Działania i Wydarzenia

100 sztuk złota teraz, kolejne 100 po dopłynięciu do Siczy (w następnej turze).

Zgadzamy się.


//400 ochotników, rozumiem, że 300 to centaury stepowe a 100 to wojowie rugreńscy/łowcy?

200 centaury, 200 "ludzie" wszelkiego sortu. Pospolite ruszenie w pełnym rozumieniu tego słowa.

Flota wypłynęła.

Flota wróciła. Krucjata jest poza zasięgiem decyzji Bajarów i wedle wieści połączyła siły z wojskami Kozaków.

Na jakiej podstawie skoro dowódcą jest Przemysław - wasal Wodza Bajarskiego?

Nie ma żadnej możliwości komunikacji z racji że flota odpłynęła. Najwyraźniej Przemysław podejmuje już własne decyzje.

A listy? Nie dałem nawet im wytycznych...

Trzeba je było dać przed wyprawą. Można zapłacić za ich wysłanie, ale dowiezienie potrwa...

Wysłanie listy to groszowa sprawa. Ale ja nie dostałem odpisu na temat bohaterów.

To w wiedzy? Ja jej nie robię, to ie moja broszka.

Wiem... Ale jesteście jednym organem przecież.

Sugeruję jednak podjąć jakieś działania, bo nie wiadomo kiedy Radcart się pojawi.

Dziś coś zrobię, ale ogólnie to liczyłem na to, że Przemysław jako superbohater będzie używał swego doświadczenia na wschodzie.

2 rok e.b.

Przemysław 'Nomad' staje się słynną osobistością.

//Czemu nie uwzględniłeś hide?

W pierwszej chwili uznałęm to za quote. Wszystkie tajne rzeczy pisz na forum tajnym. To jest jawne.

1 rok e.b.

Wodzowie Rusalów (Władymir) oraz Lumerów (Karcisław) uznali oficjalnie Wodza Daleriana Kassa jako wodza wszystkich Bajarzy. Zjednoczone Plemiona Baji rozszerzyły się o dwa kraje - Rusalię i Lumerię. Wszystkie grody świętują z tego powodu, jednak do góry wzniesiono nie tylko dzbany miodu i wódki, a także miecze. Bowiem Baja toczy wojnę przeciwko barbarzyńcom z Velgardu, którzy napadli na ziemię Rusalów i rozpoczęli plądrowanie tych ziem. Ośmielili się oni nawet postawić na naszych ziemiach gród! Wódz Dalerian nie będzie bezczynnie patrzył, Velgradczycy nie znają chyba historii Baji. Atakując jedno plemię Republika rzuciła wyzwanie wszystkim. I jak zawsze plemiona zjednoczą się i wyjdą z wrogiego kontaktu ogromną ręką.z


Szamani wszystkich bogów bajarskich wieszczą ciemne chmury nad naszym krajem. Baja jak i reszta kontynentu spowita zostanie wojną. Na nasze ziemie bez zapowiedzi ruszyły barbarzyńskie wojska Velgardu. Wódz Dalerian uważa, że mądrość szamanów jest prawdą i stwierdził, ze musi się on podporządkować woli bogów oraz przygotować bardziej swój kraj.



Rozkazano wykarczować lasy w okolicy Kińska. Nieopodal stolicy ma powstać fort, w którym ma się znaleźć miejsce dla przynajmniej 400 wojaków. Ponadto w forcie zbudowana zostanie ogromna kuźnia, w której zatrudnieni zostaną najwybitniejsi kowale z Chrobacji. Powstały fort wzniesiony będzie przede wszystkim z drewna oraz pokryty runami ochronnymi.



Nieopodal Niskogrodu zaś, Dalerian funduje szamanom Wojnara chram, w którym mają gromadzić swych wojowników. Chram powstanie przy rzece Rusce - na bagnach.

Na obie te inwestycje Wódz przeznacza łącznie 500 sztuk złota.

Powstał fort i chram. Plemiona z północy są zadowolone, a zarówno dzięki wcieleniu Rusalów i Lumerów do Baji, jak i tym inwestycjom liczba wojsk którymi może rozporządzać władca znacząco się powiększyła.
+2 zaopatrzenia

Wchłonięcie plemion sprawiło że do stolicy spływają dodatkowe fundusze z nowo anektowanych ziem
+300 do zysków (łącznie)

W Boronii powstaną dodatkowe tartaki. Chociaż nie wszystkim to się podoba to Wódz twierdzi, że kraj potrzebuje obecnie rozwoju, a do tego potrzebne są pieniądze i drewno. Wyrąb zostanie zorganizowany na północy, by nie wchodzić na teren świętego lasu Bajarskiego. Drewno będzie wysyłane do Mrocznej Zatoki, gdzie sprzedawane będzie lokalnym armatorom aby mogli rozwijać swoje floty. Ponadto Wódz zachęcił Rugrenów do budowy langskipów i formowania załóg. Wódz zmienia bowiem dawne postanowienie o zakazie działalności korsarskiej. Langskipy mogą powrócić na morza, jednak korsarze mogą atakować jedynie okręty Valgardzkie.

Na tartak oraz dopłaty na Langskipy wydano 200 sztuk złota.



Dość ciekawy koncept powstał w Morwii. W grotach, które prowadzą do tuneli ze złożami cyny oraz żelaza powstało osiedle górnicze. Ludzie pracujący tam żyją większość czasu pod ziemią. Wodzowi Morwiaków spodobało się na tyle, że postanowił dofinansować kopalnie. Dalerianowi również spodobał się ten pomysł i ze skarbca przeznaczył 500 sztuk złota. Wielu Rugrenów rusza na północ by tam spróbować swych sił w górnictwie. Miasto górników zostało nazwane Grotogrodem. Dalerian planuje dalsze wspieranie tej osady w przyszłym roku. Większość wydobywanych tam metali ruszy na północ - do Niskogrodu.

Tartaki przynoszą niewielkie, ale stałe zyski. Korsarze wyruszyli i zaczęli łupić statki handlowe Valgardu, zwłaszcza w rejonach w okolicy Slave Town. Część zysków z ich eskapad trafia również do kiesy władzy Bajarów. Przyczyniają się także do osłabienia Slave Town i spowodowania niepokoju w tamtych rejonach.
+50 zysków z wyrębu
+50 zysków z korsarstwa

Bajarowie nigdy nie zajmowali się górnictwem na taką skalę. Zyski spływają raczej powoli i opornie, ale są. Niestety natknięto się na liczne kryjówki i podziemne osady goblinów, które atakują górników i przepędzają ich. Ci uzbrojeni jedynie w kilofy nie mogą prowadzić przez to wydobycia w wielu miejscach.
+200 zysków z górnictwa,

W okolicy znajduje się Straż Rugreńska. Niech się zajmie kłopotem goblinów.

Walka z goblinami pod ziemią to nie to samo co walka z łupieżcami. Zniszczono kilka band, żeby potem wpaść w zasadzkę "setek" jak mówili sami wojowie goblinów. Kompania musiała się wycofać ponosząc znaczne straty.

Kompania zredukowana do połowy stanu.