Działania i Wydarzenia

by **MG Vaiar** Sro Lis 25, 2015 2:54 pm

Morze zawsze było zdradzieckie. Jednak od jakiegoś czasu coraz więcej okrętów handlowych Oświeconych zaczyna na morzu po prostu ginąć. O dziwo jednak nie dotyka to jednostek innych nacji. Nikt nie wraca nawet opowiedzieć co się mogło stać, morze nie wyrzuca żadnych szczątków. Po prostu znikają. Jedno jest pewne - najwięcej zniknięć odnotowuje się w na zachodnich morzach.

by **Zeman** Czw Lis 26, 2015 7:08 pm

Wieści o znikających statkach zaniepokoiły rade, co odbiło się także na przeniesieniu uwagi Monarchini ku zachodowi. Sprawa wygląda dość prosto - ktoś upatrzył sobie Oświeconych jako wroga, zapewne jedna z zabobonnych nacji, która wciąż daje się niewolić niezrozumiałym przez nie siłom w zamian za drobne okruszki który nazywają darami. Jednak co ważniejsze, obywatele Oświeconego Narodu najprawdopodobniej tracą życie, bądź są więzieni lub składani w ofiarach przez tych prymitywów. To nie może dłużej trwać.

Monarchini osobiście napisała do codziennego pisma z prośbą do naszych najzdolniejszych żeglarzy by stawili się do centrum rekrutacyjnego. Tam zostaną przydzieleni do małych, szybkich i zwrotnych statków oraz zaopatrzeni w prowiant, sygnalizacje świetlną oraz lunety, z których to pomocą będą mogli wypłynąć ku archipelagowi znajdującemu się na zachodzie i zbadać sytuacje. Nie mają podejmować żadnej walki, a w przypadku zagrożenia natychmiast wracać do stolicy.

Felicjana po rozmowie z radą zgodziła się przeznaczyć 100 sztuk złota na to przedsięwzięcie.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ze względu na rosnące zagrożenia ze stron zabobonnych ludów, Felicjana II Papiernicza zdecydowała się zlecić projekt, a później budowę pierwszej Oświeconej Akademii Wojskowej, w której darmową naukę przyjmować będą wszyscy chętni służyć w armii Oświeconego Narodu. Poza szkoleniem specjalistycznych żołnierzy oraz kadry oficerskiej, będą tam mogli także zgłosić się na darmowe przeszkolenie obywatele. Mimo że Oświecony Naród preferuje pokój, każdy z żyjących obywateli wie że ten często poprzedzony jest wojną, tak jak to miało podczas tworzenia naszego światłego społeczeństwa.

by **MG Vaiar** Czw Lis 26, 2015 8:02 pm

Działania i Wydarzenia 655576-bigthumbnail

Motyw

Żeglarze wyruszyli w kierunku archipelagowi. Początek ekspedycji celebrowany był z wielką pompą, a ludzie mają nadzieję że śmiałkom, którzy zgłosili się do wyprawy uda się rozwiązać zagadkę zaginięć. Oczywistym jest jednak to, że na wyniki trzeba trochę poczekać..

Projekt Oświeconej Akademii Wojskowej został przygotowany przez najlepszych specjalistów. Budowla ma być skomplikowanym, dużym kompleksem, pełnym różnego rodzaju poligonów i wydziałów konkretnych nauk. Na chwilę obecną szacuje się, że OAW będzie w stanie kształcić oficerów na siedmiu różnych kierunkach a optymalna liczba studentów przeznaczonych do kształcenia miałaby wynosić pięćset osób na rok. Mowa tutaj oczywiście o profesjonalnych oficerach i ich specjalistycznym wyszkoleniu, zwykłych żołdaków nie wzięto pod uwagę, chociaż oni otrzymają swoje własne instytucje w Akademii. Koszt projektu wyceniono na 150 sztuk złota. Czy chcemy to rozpocząć?

----
Wyniki badań żeglarzy będą znane przy następnych działaniach.
Odejmij sobie pieniądze.

by **Zeman** Sob Lis 28, 2015 2:28 pm

Monarchini zadowolona ze sprezentowanego projektu przeznaczyła nań odpowiedni fundusz.
Ze względu na rosnące oblicze zagrożenia w kierunku Oświeconego Narodu, Rada rozesłała zwiadowców i odkrywców na południowe ziemie, by zbadać co kryje sie za granicami.

Jednak wojna nie jest głównym aspektem Oświeconego Narodu. Do Thylos wysłana została reprezentacja z Uniwersytetu, wraz z pieniędzmi przeznaczonymi na zakup Białej Tablicy oraz jej treści. Tym samym zachęcono do odwiedzania stolicy Oświeconego Narodu, gdzie sprezentowana została im możliwość uczestniczenia w dyskusjach i wykładach na Oświeconym Uniwersytecie. Niech wiedzą, że w przypadku najgorszych wojen, Oświecony Naród przyjmie każdego uczonego pod Azyl.

Architekci wraz z Radnymi odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo miliarne państwa zostali wysłani na północne granice, by zbadać i opracować wstępne plany umocnień, które chronić by miały reszte państwa przed agresją lądową z tamtego kierunku.

---
150 na Akademie
100 na Info o Rogu.

by **MG Vaiar** Sob Lis 28, 2015 2:41 pm

Prowincje na wschód od naszej ojczyzny zamieszkiwane są głównie przez ludzi i niziołki, zrzeszonych w niezależne wioski i osady. Jednak jak donoszą nasi ludzie, król Vilsarionu cały czas stara się za pomocą swoich wpływów na przyłączenie tamtych prowincji do swojej nacji. Misjonarze jego boga nieustannie tam działają i co może być dla nas niebezpieczne - z dużą dozą efektywności.

Prace nad budową Akademii rozpoczęte. Wyników należy się spodziewać za trzy miesiące. Tym czasem gońcy z naszej delegacji meldują, że są już w drodze powrotnej z danymi o Smoczym Rogu. Thylosianie na razie rzadko odwiedzają Oświecony Uniwersytet - nie są nim zwyczajnie zainteresowani, głównie ze względu na swoją wiarę i ideologię.

Budowa sieci fortów i szańców będzie droga, ale pozwoli nam odeprzeć większość ataków od strony lądu i przy okazji zadać atakującym jakieś większe straty. Budowa planowo potrwałaby rok i kosztowałaby 500 sztuk złota.

Dobiegły nas też niesamowite wieści. Większość okrętów-poszukiwaczy została zniszczona przez ogromnego węża morskiego, co widzieli ocalali i natychmiast zdecydowali się uciec. Co ciekawe w okolicy były również okręty innych nacji (między innymi Egzarchatu, Vilsarionu czy Thylos), ale wąż z jakiegoś nieznanego nam powodu zupełnie się nimi nie interesował. Jaki powód może mieć tępe stworzenie do atakowania wyłącznie naszych okrętów?

---
Odejmij pieniądze.

by **Zeman** Sob Lis 28, 2015 7:12 pm

Działania Vilsarionu są niepokojące, a co ważniejsze, niewybaczalne. Felicjana ubolewa nad losem biednych ludzi i istot "niziołków" którzy są karmieni kłamstwami tego barbarzyńskiego narodu. Rada zdaje sobie jednak sprawe, że misjonarze są nieodłączną częścią eskpansywnych, zacofanych kultów, tak więc postanowiła temu zapobiec. Oświecony Naród także rozpocznie interakcje z północnymi wioskami i osadami, jednak w przeciwieństwie do misjonarzy nie będą sprzedawać brudnych kłamstw, ale samą oświeconą prawdę. Wędrowni Mędrcy, bo taki tytuł otrzymają ci, którzy odwarzą się reprezentować naród poprzez cały kontynent podczas swoich podrózy, będą głosem i pomocną dłonią Oświeconego Narodu, skierowaną ku potrzebującym. Przyniosą ze sobą nauke i pomniejsze wynalazki, by otworzyć oczy i umysły tych, którzy wciąż żyją z głową w błocie. Pokażą prawde na temat kłamstw Bogów, tłumacząc na jakiej zasadzie działają ich iluzjonistyczne sztuki. Będą nauczać pokoju i wspólnie z tubylcami szukać nie-inwazyjnych sposób by integrować odkrycia Oświeconego Narodu do ich kultury, w tym samym czasie nauczając o naszym wspaniałym państwie.

Felicjana ze smutkiem poinformowała rodziny dzielnych ochotników, których poświecenie pozwoliło zidentyfikować zagrożenie na zachodnich morzach. Wąż ewidętnie jest narzędziem wrogiej Oświeconemu Narodowi sile. Rada w piśmie i przez heroldów poinformowała o zagrożeniu i wystrzegła przed wypuszczaniem się na otwarte morze zachodnie.

Felicjana uznała, ze lepiej rozpocząć zabezpieczenie naszego państwa zanim wróg na nie ruszy, przeznaczając 500 sztuk złota na projekt. Konflikt z Vilsarionem jest wręcz pewny, pytanie tylko kiedy będzie miałą miejsce eskalacja.

by **MG Vaiar** Sob Lis 28, 2015 8:49 pm

Prace nad budową fortyfikacji zostały rozpoczęte i skończone zostaną dokładnie za rok (cztery tury). Należy jednak pamiętać o tym, że po ukończeniu budowy fortyfikacje będą musiały zostać obsadzone przez jakichś żołnierzy, inaczej będą bezużyteczne.

Nasi wysłannicy w Przygraniczu (jak zaczęto określać neutralne terytoria) starają się jak mogą. Prawda na razie zdobywa uznanie głównie w środowiskach niziołków-awanturników, a nie są one tymi najbardziej wpływowymi. Misjonarze vilsariońscy póki co mają więcej doświadczenia w terenie, a do tego więcej fundusz co pozwala im na odpowiednie działania. Niejednokrotnie bywa tak, że nasi wysłannicy są bici przez jakichś zbirów albo nasze urządzenia są sabotowane. Jeden z naszych ludzi musiał wrócić do kraju, po tym gdy mechaniczny zegar wybuchł i odjął mu rękę. Oczywistym jest że ktoś musiał w nim grzebać, bo z założenia nasze zegary nie wybuchają..

Oświeceni przestali się zapuszczać na zachód drogą morską. Niewątpliwie utrudni to prowadzenie interesów w tamtym rejonie. Na szczęście wymiana handlowa z zachodem nie była aż tak intensywna.

----
Odejmij pieniądze.
Prace nad fortyfikacjami rozpoczęte.

by **Zeman** Sob Gru 05, 2015 3:02 pm

Jak zawsze, kłamcy i szarlatani nazywający siebie Misjonarzami pokazują tylko swoje plugawe oblicze, próbując sabotować nasze mechanizmy w sposób na tyle nie udolny, że od razu wiadomo kto za tym stoi .
Felicjana nie ma zamiaru ryzykować życia Wędrownych Mędrców, i przeznacza sto sztuk złota, by zapewnić im bezpieczeństwo oraz fundusz.

W związku z przyłaczeniem się do Ligii Denońskiej, oraz zagrożeniem na zachodzich morzach, wysunięto propozycje do większości kupców by to właśnie wschodnie wody stały się ich nowym centrum zainteresowania. 50 sztuk złota zostało przeznaczonych na modernizacje i renowancje portów z dostępem do wschodnich mórz.

Dodatkowo, Rada ogłosiła na Uniwersytecie że nagroda wysokości 50 sztuk złota oczekuje tego Mędrca badź grupy która przedstawi najbardziej ciekawe i nowoczesne rozwiązania jakie mogłyby wesprzec sytuacje Oświeconego Narodu na morzach. Zwycięski projekt zostanie dodatkowo sfinansowany przez państwo.

Niepokój na północy wciąż niepokoi Rade. Drzwi Akademii zostały otwarte, a wśród dumnych obywateli wystosowano akniete, mającą ustalić jak wielu Oświeconych jest gotowych w razie potrzeby wesprzeć wojsko swoją osobą.

by **MG Vaiar** Sob Gru 05, 2015 3:25 pm

Mędrcy są już zdecydowanie bezpieczniejsi, jednak nasza nauka i wiedza tak szybko nie wygra z tymi przesądami.

Handel na wschodzie kwitnie, w dużej mierze dzięki Lidze Denońskiej. Tozgirscy handlarze coraz częściej odwiedzają nasze miasta, przywożąc ze sobą egzotyczne towary i te, których my nie możemy kupić na zachodzie. Notujemy podwyższone dochody, ale nasi handlarze tracą na konkurencyjności ze swoimi wschodnimi odpowiednikami..

Ustalono że skoro atakują nas głównie bestie morskie, to należałoby pomyśleć o jakiejś formacji okrętów, których wyposażenie i załoga byłyby przystosowane do walki z morskimi bestiami. Pytanie - jak dużo nas będzie to kosztować, żeby było to efektywne?

----
Odejmij sobie pieniądze.
Dodaj dochód: Handel ze wschodem (70 sztuk złota)

by **Zeman** Nie Gru 06, 2015 11:29 am

Często najprostsze rozwiazanie jest najskuteczniejszym. A z pewnościa od takiego trzeba zaczynać. Rada ustaliła, że bestie zapewne kontrolowane są w sposób niedosłowny, a raczej wskazywane co mają atakować i tyle. Potrzeba nam będzie w takim razie pułapki, jak na każdego dużego zwierza. Na początku należy uzyskać taki materiał, który będzie palił się nawet w wodzie. Następnie, umiescic go w statku-atrapie, który będzie dodatkowo oznaczonym jakims rodzajem wabika - zapewne miesem bądz krwią, albo jakims subsytutem. Taki statek byłby detonowany z pomocą Soczewki Tiberiusa, umieszczonej na innym okrecie w formacji.

To jest jednak krótkotrwałe rozwiązanie, a więc trzeba także pomysleć o innym. Morskie bestie nie posiadają broni dystansowej, dlatego statki muszę być przystosowane do wytryzmania ich uderzeń, a także wyposażone w urządzenia które będą raniły bestie gdy ta przycisnie swoje cielsko do niego. Ogromne bronie nie mają sensu - sprawią tylko że statki będą mało stabilne, a także ciężkie. Tym, co zabija duże zwierzęta jest utrata krwi oraz trucizny. Trzeba będzie odnalesc taką toksyne, która zaaplikowana do cielska potwora załatwi sprawe. To wymaga oczywiscie przeszkolenia załogi w obsłudze tego wszystkie, ale to powinien być najmniejszy problem.

W związku z otwarciem na wschodni handel, w Civitas in Scientia została ogłoszona budowa latarni - oczywiście największej i najlepiej widocznej. Umieszczona niemalże w centrum kontynentu, z pewnościa wspomoże handel morski - a tym samym poprawi reputacje handlarzy Oświeconego Narodu wśród innych nacji.

----
80 na latarnie

A mądrale z uniwersytetu dostali już wcześniej hejs, niech ruszą dupe.

by **MG Vaiar** Sro Gru 09, 2015 2:09 pm

Jak donoszą uczeni pojawiły się problemy z wydestylowaniem odpowiedniej toksyny. Na terenie Narodu nie ma zwyczajnie, czy to w świecie naszej flory czy fauny, co zdołałoby zabić coś rozmiarów niedźwiedzia. Chyba że aplikować mu truciznę w cysternach, ale nie jest to optymalne rozwiązanie. Albo spróbujemy jakoś wydestylować sami odpowiednią truciznę (co niewątpliwie zajmie trochę czasu) albo poszukamy czegoś za granicami naszego państwa. Albo oba na raz.

Handel kwitnie, chociaż bardziej za sprawą naszych kontaktów z Ligą niż latarni morskiej. Ale latarnia sama w sobie stanowi atrakcję i mogą jej nam pozazdrościć takie nacje jak Vilsarion czy Egzarchat. Niestety, nasze kontakty handlowe z zachodem nadal są niemal niemożliwe ze względu na ataki, ale handel wschodni kwitnie.

----
Odejmij pieniądze.

Do handlu ze wschodem dodaj sobie 90 sztuk złota.

by **Zeman** Pią Gru 11, 2015 7:22 pm

Felicjana nie miała nigdy w zamiarze okłamywać Leonida Velsarionczyka, i zaraz po tym gdy pierwsi oficerowie ukończyli Akademie, Rada uznała ze będzie to idealny sprawdzian dla ich zdolności. Powołan został I Regiment Lyrnejski, gotowy by wyruszyć na północ.

W związku z rosnącymi napięciami, jest pewnym że rzemiosło wojenne będzie zyskiwało coraz większe znaczenie w gospodarce Oświeconego Narodu. Z tego powodu rozpoczęte zostają prace nad nowym rodzajem wiertła, bedącym w stanie sięgać do głebi ziemi i skały, by zapewnić dostęp do najbardziej wartościowych złóż żelaza i innych metali, które mogą gryćsie głeboko pod powierzchnią. Wiertła będą tymczasową konstrukcją, montowaną na okres odwiertu. Planuje sie pare rozmiarów i kształtów, by zapewnić najbardziej optymalne odwierty. Oczywiście, sam mechanizm będzie napędzany zarówno siła powietrza, jak i sprężyn. Wiatr będzie pracował wtedy, gdy spręzyny będą napinane z jego pomocą, a pózniej uwalniane, i ponownie napinane. Przeznacza się na to 150 sztuk złota

by **MG Vaiar** Sob Gru 12, 2015 10:28 am

Regiment został wysłany do Leopolda. Z pewnością wkrótce usłyszymy o ich chwalebnych dokonaniach na wojnie.

Wiertło zostało opracowane bardzo szybko i natychmiast wdrożone do produkcji i zastosowania. Znacznie usprawniło ono pracę naszych górników w kopalniach a wydobycie nie szło nigdy tak dobrze jak teraz.

----
Dochód z górnictwa wzrasta o 250 sztuk złota.
Odejmij pieniądze, dodaj dochód i armię.

by **Zeman** Sob Gru 12, 2015 10:46 am

Rada prosi o raport z budowy fortów i szańców w Oświeconym Narodzie.

by **MG Vaiar** Sob Gru 12, 2015 1:16 pm

Wygląda na to że potrzeba jeszcze sześciu miesięcy do ukończenia naszej sieci fortyfikacji.

by **Zeman** Wto Gru 15, 2015 7:58 pm

Świat należy do ludzi ambitnych i odważnych, co wie każdy obywatel Oświeconego Narodu. Drobne, ostrożne kroki są rozsądne, jednak trzeba spoglądać poza horyzont by osiągnąć wielkość. Rada właśnie z tą myślą przygotowała plan kolejnej rewolucji, która miałaby wybić system komunikacyjny, jak i wiele innych dziedzin ponad prymitywne rozwiązania pozostałych nacji Tozgiru. Mowa tutaj o jednym z najnowszych, ale nie znajdujących do tego czasu większego zainteresowania Statkach Lądowych.

Stworzone z drewna, lin oraz żagli, te dziwne konstrukcje mogą stać się jednym z najpopularniejszych środków transportu w Oświeconym Narodzie. Dlaczego? Ponieważ są tanie w konstrukcji, nie potrzebują pożywienia jak konie, oraz ich skala może sięgać od jednostek osobowych, do wielkich konstruktów transportujących kupieckie towary przez prowincje. Jednak jak to działa?

W środku każdego statku znajduje się coś w rodzaju kręgosłupa, będący w rzeczywistości wałem korbowym. Obroty tego elementu, dzięki skomplikowanej konstrukcji stworzonej z wielu drobnych drągów i pałeczek, przekształcone są w ruch kroczący. Z początku ten transport ograniczony był jedynie do płaskich terenów oraz równin, jednak z czasem konstruktorzy, często zwykli hobbiści, udoskonalili formułę i projekty, a dzięki zręcznemu wsparciu Rady mogą rozwinąć swój prawdziwy potencjał.

Zasilaniem Statków Lądowych jest wiatr, tak samo jak w przypadku ich morskich kuzynów. Jednak podczas ostatnich paru lat pewna para chłopska zrewolucjonizowała idee Statku Lądowe, dodając mu drugie źródło napędu – ciśnienie. Poprzez wykorzystanie utwardzanych skórą jelit zwierząt hodowlanych, oraz wielu drobnych tunelików wyrzeźbionych w drzewcu Statku, wykorzystali wiatr by dodać nowy element – kolejną pare skrzydeł, które w czasie podróży zwyczajnie pomagają w sterowności, jednak w czasie postoju "machają” niczym ptak. Dzięki temu, powietrze pod wysokim ciśnieniem jest gromadzone w przygotowanych przechowalniach. Poprzez umieszczenie mniejszego drewnianego palika w większym, umożliwilo to utworzenie swojego rodzaju siłownika. Dzięki temu, statki lądowe zdolne są kroczyć nawet przy małym wietrze, w czasie gdy podczas zwyczajnej podróży ponownie gromadzą powietrze w przechowalniach.
Każdy Statek Lądowy posiada dek i pod-pokład, jak zwyczajne jednostki Morskie, oraz Koło którym są kierowane. Aktualnie, Statki Lądowe zdolne są wspinać się na lżejsze wzniesienia, jednak niemożliwe jest ich zastosowanie w lasach. Zwyczajnie, wszystko by się poniszczyło. Rada przewiduje zastosowanie ich w innych dziedzinach życia, przede wszystkim w Rolnictwie, ale może i militariach gdy odnajdziemy odpowiednio lekki stop metalu.

Na całe przedsięwzięcie wprowadzania Statków Lądowych Rada przeznacza 200 sztuk złota.

Tymczasem, największe glowy biologiczno-antromorficznych nauk zgromadziły się wraz z przybyszami z zimnego Temnodaru by zbadać dziwne znalezisko z pomocą bardziej zaawansowanych instrumentów Oświeconego Narodu.

by **MG Vaiar** Czw Gru 17, 2015 2:54 pm

Prace nad Statkami Lądowymi zostały rozpoczęte. Przewidywany termin uzyskania wyników: za pół roku, czyli we wiosnę.

Badania nad zwłokami przyniosły znacznie szybsze rezultaty. Generalnie nasi biolodzy nie byli w stanie uwierzyć w to, co zobaczyli. Wszystkie te stwory były dawniej istotami rozumnymi, które znamy i z którymi żyjemy. Większość ciał należała do dawnych ludzi, ale były wśród nich elfickie i parę humanoidów których już nie byliśmy w stanie zidentyfikować. Wykryte zostały ślady intensywnej biologicznej manipulacji, której nie rozumiemy i prawdopodobnie nie będziemy w stanie powtórzyć. Ale raczej też nie chcemy jej powtarzać.. Tyle udało nam się dowiedzieć.

----
Dodaj sobie do technologii/projektów Statki Lądowe z ww. terminem opracowania

by **Zeman** Pią Gru 18, 2015 3:26 pm

Monarchini i Rada nie pozostają bierni na kryzys naszych poddanych, w zwiazku z krachem giedły. Pokazało to jednak, że Oświecona Metalurgia musi być bardziej niezależna od kwestii handlowych. Pięcdziesiąt sztuk złota zostało przeznaczone na reparacje w związku z krachem, a kolejne sto na modernizacje hut, a przede wszystkim ulepszenie komunikacji między kopalniami a zakładami przetwórczymi. Gospodarka Oświeconego Narodu musi być niezależna.

by **MG Vaiar** Sob Gru 19, 2015 12:35 pm

Nasza metalurgia znowu odżyła. Inżynierzy i rzemieślnicy wrócili na swoje dawne miejsca pracy, a my nie jesteśmy uzależnieni od trakkiańskich decyzji. Pełne odrodzenie wymagać będzie jednak trochę czasu, a my sami musimy inwestować również w inne gałęzie gospodarki.

Tym bardziej że zbliża się zima.

----
Odejmij pieniądze, podwyższ sobie dochód z metalurgii o 80 sztuk złota.

by **Zeman** Nie Gru 20, 2015 8:37 pm

Rada jest absolutnie zaskoczona wydarzeniami w Trakii, gdzie jeszcze do niedawna toczone były rozmowy. Poselstwo zostało objęte kwarantanną już na granicy i dokładnie przebadane wraz z przeprowadzeniem raportu co takiego wydarzyło się na niedalekiej północy. Wszystkie towary które przybyły z Trakii oraz ichniejsi kupcy także zostali sprawdzeni i otoczeni kwarantanną, i póki co nie wpuszcza się przybyszy z Państwa Zarazy. Musimy widzieć z czym mamy do czynienia.

W związku z kolejnym zwycięstwem Oświeconej nauki nad zabobonami, Rada przeznaczyła sto sztuk złota na renowacje zachodnich portów. Pozostawiono jednak pare obsadzonych, łowczych statków w razie gdyby jakiś zagubiony potwór próbował powrócić.

by **MG Vaiar** Pon Gru 21, 2015 1:15 pm

Zauważyliśmy, że wszyscy Trakkianie którzy byli poza Trakią w momencie wybuchu zarazy pozostali nią niedotknięci. Co jest ciekawsze, ci co w niedowierzaniu wracali do swojego rodzimego kraju (i zdołali wrócić żywi) dalej byli niezarażeni, ale za to niesamowicie wściekli na to, co się stało. Wygląda na to że to nie była zwykła choroba..

Porty zostały ponownie otwarte na zachód. Minie jednak jakiś czas, zanim zaczniemy z tego robić jakieś poważne pieniądze. Handel ostatnio bywa wadliwy..

---
Odejmij pieniądze
Zmień nazwę handlu wschodniego morskiego na Handel Morski i podwyższ dochód z niego o 40 sztuk złota

by **Zeman** Sro Gru 23, 2015 7:53 pm

Cisza wypełniająca sale Rady była nieznośna. Wszyscy zgromadzeni zdawali sobie sprawe z prawdy jaką niosły słowa randego Perlesa. Wszyscy byli złakieni wiedzy, jedynej rzeczy która była najgorszym narkotykiem dla Oświeconego Narodu. Wszyscy spoglądali z niecierpliwością na zmartwioną, zmieszaną twarz królowej. Jej długie, zadbane paznokcie uderzały nerwowo o podparcie tronu. Najprawdopodobniej zgodziła by się na propozycje Perlesa, gdyby nie On.

Drzwi do sali hukneły, podrywając tych o bardziej szczurzej naturze do góry. Głos ciężkich butów, oraz grzechoczenie pancernych płyt wypełnił irytująca cisze, w momencie gdy wszystkie oczy spoczeły na mężczyznie który wtargnął do sali i oddał królowej pokłon.

Castor, zwany Żelaznym Człowiekiem, jeden z nielicznych obywateli który otrzymał tytuł Oświeconego. Nieformalny przywódca całej metalurgicznej części Oświeconego Narodu. Geniusz zarówno w kwestiach nauki jak i taktyki wojskowej. Był on twórcą frakcji która uważała że przyszłość nie leży w sile wiatru, ale potędze darów ziemi i ognia. Znany ze swoich imperialistycznych poglądów oraz generalnej niechęci do wszelkiej nieludzkiej formy. Jednak tym co tworzyło reputacje, była determinacja jaką posiadał. Nieugięty, niezniszczony duch podążający za prawdami Oświeconego Narodu. Człowiek, który zdolny jest przebić się przez piekło, by sięgnąć niebios. To on posiadał przewage głosów podczas elekcji, jednak odmówił tronu który mógł zatrzymać go w jego pracy i badanich.

Zmierzył roztrzęsioną rade spokojnym spojrzeniem swoich stalowo-szarych oczu, po czym zwrócił się ponownie do Królowej, trzymając zdobiony hełm swojego wspomaganego pancerza pod ramieniem. - Mam nadzieje, że pamiętacie naszą historie. Nasze dziedzictwo. My jesteśmy latarnią intelektu w tej krainie zacofania i pogardy względem rozsądku. To Oświecony Naród, nie prymitywni tubylcy, jesteśmy przyszłością tego świata. Wkrótce ich Bogowie polegną, a światłość usunie mgłe mitu i kłamstw z przed ich oczu. Czy może sie myle? -
Felicjana, znajdując zapewne oparcie w Castonie, odpowiedziała mu uśmiechem po czym powstała ze swojego tronu i skierowała swoje słowa do radnego Perlesa - Oświecony Naród nigdy już nie będzie poszukiwał układów w istotami które uważają siebie za mądrzejszych od ludzkości. Przeznaczeniem ludzi jest kroczyć z pomocą własnych sił, a nie być manipulowanym przez jakieś tajemnicze szarlatańskie byty. Nie będziemy słuchać porad zamglonych sennych marów, a nasze kroki postawimy na solidnych, naukowych faktach. - Caston jedynie uśmiechnął się pod wąsem, który to zaraz potarł .

- Nie jest to jednak sprawa, w której do was przybyłem, Królowo... -

Po czym opowiedział o swoim planie zakładającym ekspedycje na południe, w poszukiwaniu nowego lądu. Jest pewne, szczególnie po pojawieniu się nowych zagrożeń, że Tozgir znajdzie się wkrótce w stanie chaosu. Oświecony Naród będzie potrzebował solidnego zaplecza, a w najgorszym wypadku - enklawy do której będzie mógł się udać w przypadku najgorszego ze scenariuszy. Sam Castor przygotował kilkanascie projektów różnych przyrządów i powietrznych statków - zasilanych na węgiel oraz sprężynowe śmigła, które miałyby przetrwać wyprawe do czasu odnalezienie nowego lądu, a także umożliwić podróż pomiedzy kontynentami. Rada została poproszona przez Felicjane o wycene tego projektu.

---

3 punkty Herosa na Castora

by **MG Vaiar** Czw Gru 24, 2015 10:46 am

Projekt nie będzie tani. Tym bardziej że Naród o ile posiada kopalnie metali, to nie posiada kopalni węgla. I wygląda na to że nie znajdziemy go na naszym terytorium, co oznacza że trzeba go sprowadzać z zagranicy. Przy obecnych kosztach wygląda na to że samo zorganizowanie takiej wyprawy kosztowałoby 350 sztuk złota. Jednak jest to chyba warte swojej ceny.

Oświecony Castor, znany również jako Żelazny Człowiek to geniusz taktyczny. Armia pod jego dowództwem będzie miała znacznie większe szanse na zwycięstwo, o ile nie będzie walczyć z inną armią pod przywództwem podobnego herosa. Castor może także zostać wykorzystany do badania technologii związanych z użyciem surowców nieodnawialnych, ale wtedy nie może być używany przez dwie tury w innych celach.

by **Zeman** Sob Gru 26, 2015 9:49 am

Castor wyszedł bardzo zadowolony. Jego przemowa nie tylko przybliżyła królowe bliżej do jego zdania, ale także wstrząsneła większością Rady, budząc ją z gnuśnej zadumy. W przeciwieństwie do nich, on zdawał sobie sprawe z rosnących zagrożeń. Te podszepty z pewnością były powiązane z nagłymi zmianami w paru innych nacjach, które to wywróciły je do góry nogami. Doskonale wiedział, że Oświecony Naród po raz kolejny będzie zmuszony zabić Bogów, jednak tym razem będą przygotowani. To stało się głównym celem Żelaznego Człowieka, upewnić się że gospodarka Oświeconego Narodu będzie najefektywniejszą w znanym świecie. Przekazał plany wyprawy oraz 400 sztuk złota, chojnie przekazane od Królowej, swoim zaufanym ludziom którzy mieli być odpowiedzialni za wyprawe. Samym planem zainteresował się oczywiście Tiberius VIII, który miał wspomóc opracowywanie planów statków.

Rada słuchając pomysłów Castora rozpoczeła stabilne wdrążanie jego pomysłów w przemysł Oświeconego Narodu. Sto sztuk złota zostało przeznaczone na wzmocnienie dróg oraz wyrównanie nierówności, przygotowując komunikacje państwa pod zbliżający się projekt Lądowych Statków.
Kolejne sto sztuk złota zostało przeznaczone na podwojenie ilości i jakości naszych tartaków. Nasze tereny wciąż posiadają spore ich zapasy, a lepiej przygotować zapasy na okres odrostu, niż prowadzić niepewną gre z naturą. Szczególnie gdy wiele kataklizmów ostatnio zbliża się w te tereny.
Dzięki perfekcji w opanowaniu sił ciężkości i napięcia, 50 sztuk złota zostało przeznaczone na tworzenie wind mających na celu wynieść naszych górników na niedostępne dotychczas wyższe tereny góskie, a także zapewnić im szybszą i bezpieczniejszą podróż w głebiny ziemi, w poszukiwaniu wartościowych surowców.

Sto sztuk złota zostało przeznaczone na budowe kolejnej, chociaż nie tak pięknej i wielkiej, akademii wojskowej w prowincji Civitas in Scientia. Czasy niepokoju są coraz bliżej, a silne państwo posiada odpowiednie zaplecze wojskowe. Oświeceni doskonale zdawali sobie sprawe, że pokój to utopijna idea, póki Bogowie istnieją.

W związku z tym do militarnych mędrców wysunięta została proźba o opracowanie nowych wynalazków, mających wspomóc wojsko Oświeconego Narodu. Odpowiedź przyszła bardzo szybko, głównie ze względu na projekt Lądowych Statków mających się ku końcowi.

Pancernik - Ludność Oświeconego Narodu uważa wykorzystywanie Koni do walki za barbarzyństwo i znęcanie się nad tymi zwierzętami. Tak więc przeciwko nacierającej konnicy badź silnemu ostrzałowi zaprojektowane zostały te konstrukty. Zbudowane z solidnych desek, wzmocnionych i obleczonych w metalowe płyty. W środku znajdują się obsługa, która zdolna jest posługiwać się Ciężkimi Miotaczami Pocisków osadzonymi w ścianach. Pancerniki opieraja się na tej samej technice co Statki Lądowe, jednak w tym przypadku naprzedzane są z pomocą ludzkich miesni, sprężyn i przeciwwag, a nie wiatru.

Dzięki głębokim odwiertom można było zidentyfikować które góry zawierają złoża surowców, a które nie. Puste kamienne giganty zostały przeznaczone na kamieniołomy. Castor uważa, że państwo potrzebuje solidnych budynków, a z czasem kolejne forty będą wymagały zapasu tego surowca. Lepiej mieć go przygotowany w magazynach, niż dopiero w kryzysie panicznie go wydobywać. Dwieście sztuk złota zostało przeznaczone na budowe osiedli dla pracowników, przetransportowanie odpowiednich wierteł a także produkcje odpowiedniej ilości narzędzi wydobywczych. Przygotowano także zapas materiału na budowe innych potrzebnych wzmocnień oraz platform.

Rada jest ciekawa, jak się ma sprawa z Mędrcami i ziemiami na północ.

by Sponsored content

Działania i Wydarzenia

Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia

Re: Działania i Wydarzenia