Działania i wydarzenia

Pierwsza Gubernator obmyśliła plan działania, który zahaczał poniekąd o propozycje jej doradców. Przeznaczy się sumę 250 sztuk złota na następujące działania, które w ogólnym rozrachunku powinny przyczynić się do rozwoju Ekspedycji:

I. W Senacie zostanie przedstawiony projekt Karty Kolonizacyjnej, ustawy, która nieco skróci procedurę uzyskiwania obywatelstwa w zamian za chęć do osiedlenia się na terenie Guberni oraz ziemiach, które ma zamiar skolonizować w imieniu Złotego Cesarstwa; w samym zapisie zaznaczy się, że potencjalni beneficjenci Karty będą musieli przede wszystkim mieć nieposzlakowaną opinię swojego otoczenia lub też przejść procedurę "poznania" ich przez aparat państwowy, któremu uznaniowo pozostawi się decyzję do nadawania szybszego tempa procedurze. Wart wspomnienia jest również fakt, że Karta Kolonizacyjna będzie przewidywała również tymczasowe ulgi podatkowe dla nowych osiedleńców; oczywiście, sam akt prawny skierowany zostanie do zarówno osadników z metropolii, jak i innych nacji cywilizowanych. Przeznaczone pieniądze wyda się również na rozgłoszenie tej wiadomości, a sama Pierwsza Gubernator zabierze głos na obradach Senatu w sprawie przegłosowania projektu ustawy i wprowadzenia jej w życie. Liczymy przede wszystkim na zwiększenie populacji miejskiej w rejonach Reynaldbergu, Neuhauteroix oraz Lyaux.
Ażeby nie doszło do wielkiego i nadmiernego chaosu związanego z lukratywnymi propozycjami osiedlenia się, powoła się Urząd Osiedleńczy, który to właśnie zajmować się będzie kwestiami przyznawania obywatelstwa na atrakcyjniejszych zasadach oraz rozplanowanowywaniem kolonizacji na ziemiach dotąd niezasiedlonych, jak również rozstrzyganiem sporów kolonizatorów między sobą.

II. Po przegłosowaniu Karty Kolonizacyjnej planuje się szeroką akcję zwiadowczą ziem położonych na zachód od Guberni; interesuje nas klimat, potencjalni mieszkańcy tych ziem oraz bogactwa naturalne. Jeśli dana prowincja zostanie uznana za niezamieszkaną i zdatną do życia oraz eksploatacji to rozpoczniemy akcję kolonizacyjną z zastosowaniem wcześniej wspomnianej Karty oraz zaprojektowaniem Przywileju Gubernatorskiego - osobnego aktu prawnego, który będzie gwarantował, że osobnik zasiedlający dane terytorium nienależące jeszcze do Guberni, zamieszkujący je nieprzerwanie od momentu kolonizacji oraz cieszący się uzyskanym obywatelstwem i - co ważne - zajmujący się jakimkolwiek fachem na terytorium nowej kolonii (uprawa, hodowla, rzemiosło) będzie uznany za właściciela terytorium, które sobie zasiedlił. Sam akt prawny zawrze w sobie też rozsądne limity terytorialne zapobiegające nadużyciom w postaci zgłaszania roszczeń do ogromnych połaci terenów przez chętnych osiedleńców.
W przypadku, gdy terytoria na zachód od Guberni okażą się być ojczyzną tubylczych ludów, zrewiduje się te działania - kolonizując tylko rejony niezamieszkałe i sprzyjające osiedleniu - i spróbuje nawiązać kontakt, jeśli są to rasy pokojowe i rozumne. Jeśli posiadają chociaż minimalnie rozwinięte struktury państwowe to zaproponuje się ich przedstawicielstwu korzystne umowy handlowe oraz możliwość wstępu do Guberni Lyaux w celu ewentualnego uzyskania obywatelstwa i stania się pełnoprawnymi beneficjentami Karty Kolonizacyjnej oraz Przywileju Gubernatorskiego. Oczywiście, przeznaczy się też odpowiednią sumę z wydzielonej puli na dary będące potwierdzeniem dobrej woli Guberni. Przede wszystkim liczymy na uzyskanie taniej siły roboczej i unikamy bezpośredniego konfliktu. Wspomni się o oświeconej kulturze Guberni Lyaux i Złotego Cesarstwa, dobrobycie i życiu w pokoju różnych ras, w czym przyda się złota obietnica. Przy naprawdę pomyślnych wiatrach autorytetom w plemionach zaproponuje się bezpośrednie włączenie do kolonii przy zachowaniu pewnej dozy autonomii, uzyskaniu obywatelstwa przez czołowych "władców" plemion i możliwość uzyskania praw miejskich przez ich ośrodki władzy oraz, oczywiście, ochronie w postaci samej Ekspedycji oraz Złotego Cesarstwa, które zostanie przedstawione jako potężny wschodni hegemon. No i kto wie, może Kongregacja Wiary poszerzy się o nowe bóstwa wraz z napływem tubylczej ludności? Jeśli nasi zwiadowcy zostaną bezzasadnie zaatakowani przez jakiekolwiek plemiona, to do tych plemion oferta ta oczywiście nie zostanie wysłana.

III. Przy akcji kolonizacyjnej zachodu pewną sumę pieniędzy z wspomnianej wcześniej puli środków przeznaczymy na organizację milicji jako tymczasowego środka pełnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego; nie chcemy prowokować ewentualnych tubylców, ale musimy też pokazać że nowopowstałe osiedla nie będą bezbronne. Spośród straży miejskiej trzech największych miast Guberni powoła się obiecujących instruktorów szkoleniowych i ewentualnych dowódców takowych milicji; najprawdopodobniej kandydaci skuszą się na stanowiska z racji korzystnych warunków zasiedlania.

IV. Pierwsza Gubernator skorzysta również ze starych kontaktów w samym Cesarstwie; heroldów od większych imperialnych miast do najmniejszych wiosek w kraju Tascillenetów zachęci się finansowo do rozgłaszania wznowiania akcji kolonizacyjnej Ekspedycji oraz przedstawienia jej w bardzo pozytywnym świetle, jako możliwości startu nowego życia z nowymi możliwościami. Wspomni się o przepięknych, białych plażach ziem Ekspedycji oraz szansie na awans społeczno-majątkowy.

V. Nawiąże się relacje dyplomatyczne z istniejącym nieopodal Krwawym Legionem, proponując otwarcie ambasady bądź innej placówki o podobnym charakterze w samym Lyaux i vice versa w stolicy tegoż, o ile jakąkolwiek "stolicę" Legion posiada. Jeśli chodzi o subtelne działania czysto polityczne to przeznaczy się pewną sumę pieniędzy na lobbowanie modernistycznego stronnictwa u naszego sąsiada oraz zaproponuje się otwarcie granic obu tych państw na swoich poddanych czy też obywateli. Krwawy Legion jako de facto militarna organizacja przyda się jako sojusznik, toteż utrzymywanie z nimi pozytywnych relacji i wpływanie na ich światopogląd tak, by był coraz bardziej zbliżony do naszego to bardzo dobre pomysły.

Całkowity koszt: 250 sztuk złota.

Sceptycyzm orczej populacji w Guberni jest zrozumiały, a ekstremalne sytuacje wymagają ekstremalnych rozwiązań. Wraz z oficjalnym orszakiem sama Pierwsza Gubernator wyruszy do anektowanej prowincji z zamiarem przemówienia przed wszystkimi plemionami zielonoskórych. Wygłosi płomienne przemówienie (idol tłumu) przed zebranymi klanami, zapewniając ich o dobrobycie płynącym z współżycia różnych ras na terytorium guberni, powołując się na przykłady koegzystencji dotychczas zamieszkujących je ras. Wspomni o tradycjach multikulturalizmu Złotego Cesarstwa i poprosi wodzów plemion o wystąpienie; wtedy też zaproponuje im powołanie wspólnego organu złożonego z nich bądź ich przedstawicieli, który miałby z kolei swojego własnego delegata w Lyaux dla załatwiania wszelkich spraw z centralą. Wyłonienie takiego kandydata pozostawia już samym wodzom, uznając ich autonomię w ramach terytorium Ekspedycji.
Wyłoniony przedstawiciel oczywiście ruszy do stolicy Guberni, a w Senacie przedłoży się projekt wprowadzenia nowego zapisu do ustawy o Radzie Pięciorga, chcąc poszerzyć ją o kolejną rasę. Jest to agresywny i śmiały krok, ale Pierwsza Gubernator jest pewna że ten manewr pomoże "wygrać serca" nowej orkowej populacji i uniknąć nieprzyjemności w przypadku ewentualnego wycofania się orkowych wojsk ze starcia z jaszczuroludźmi. Sam dowódca kawalerii, Thelmar, zostanie wysłany do czołowych orkowych dowódców by dowiedzieć się czegoś o sposobach walki jaszczurów, ich słabościach i ewentualnemu wyłonieniu zielonoskórych z wymaganą charyzmą i doświadczeniem do dowodzenia armią.
Oczywiście zapewni się wzmożoną ochronę samej władczyni, w końcu to dzikie ziemie.

Lady Tascillenet liczy na ciężką pracę Kongregacji Wiary w celu nawiązania dialogu pomiędzy kapłaństwem Ojca Ziemi i Matki-Nieba, jednak póki co Pierwsza Gubernator nie będzie przedkładać duchownym swoich pomysłów, poszanowując ich niezależność w ramach funkcjonowania Ekspedycji oraz samego Złotego Cesarstwa.

Z racji kurczących się zasobów w skarbcu, Pierwsza Gubernator wpadła na pomysł zapełnienia ich i możliwego wzmocnienia gospodarki. Naczelni urzędnicy Guberni przyjrzą się prawom dotyczącym funkcjonowania manufaktur w samym Złotym Cesarstwie i przygotują projekty ustaw, które nieco liberalizowałyby je i czyniły atrakcyjniejszymi dla potencjalnych inwestorów na terenie ośrodków miejskich w Ekspedycji. Jednocześnie zadba się o to, by informacje te dotarły do Bractwa Zębatego Koła, a zaraz po uchwaleniu tego prawa wyśle się oficjalne pismo do przedstawicielstwa tejże frakcji w celu zachęcenia jej do rozpoczęcia ekspansji przemysłowej na terenie Guberni, wskazując przy tym bogate złoża naturalne w okolicach Reynaldbergu.