Działania i wydarzenia

...

Tura 1 (0.5 E.B.)

Ostatnimi czasy do Niewolniczej Zatoki ściągają nie tylko osadnicy, ale też wielu tak zwanych "poszukiwaczy przygód" i innego tego typu awanturników. Okazuje się, że wielu osadników, a także złapanych Negrów opowiada historie jakoby w głębi dżungli istniała święta dla jednego z plemion Negrów jaskinia w której mieszka ich sześciogłowy bóg, któremu składają w ofierze złoto i kosztowności. Nic dziwnego, że wielu chciałoby położyć na tym swoje ręce, ale czy w tej historii jest choćby ziarno prawdy?

Tura 1

Cóż, plotki to plotki. Jednak warto się zawsze się nimi zainteresować. Zwłaszcza gdy można na tym zarobić. Poza tym wyprawa w dżunglę zawsze może przynieść zyski. Tak więc wynajmiemy dwie kompanie łowców niewolników za 300 sztuk złota. Najlepiej znają się oni na tym obszarze. Niech wezmą także przewodników z kolaborujących z nami Negrów. Wyprawa ruszy wgłąb dżungli poszukując jaskini. Jeżeli ją znajdą to mają ją złupić i wrócić z kosztownościami. Mogą też dla pognębienia Negrów zniewolnić jaskinię. Po drodze niech nałapą Negrów, jeśli się trafi okazja. Przydadzą się na tragarzy. Jeżeli plotka okaże się bujdą to niech zajmą się łapaniem czarnych i wrócą z nimi do Niewolniczej Zatoki. Zawsze znajdziemy dla nich zastosowanie.

Tura 1 (0.5 E.B.)

+2 kompanie Łowców niewolników
-300 sztuk złota

Świeżo powołane kompanie łowców niewolników wyruszyły żądne łupów i przygody. Przez wiele dni kluczyli w dżungli, kilkukrotnie atakowani przez grupki Negrów, które jednak były z łatwością pokonywane a ich członkowie zabici lub wrzuceni do wora. W końcu dotarli do jaskini opisywanej przez Negrów, którzy jednak z zabobonnym lękiem bali się wejść do środka. Niezrażeni tym łowcy niewolników zagłębili się w korytarze jaskini i jakież było ich zdziwienie gdy okazało się, że ma ona drugie wyjście. Po drugiej stronie wejście do jaskini zasłonięte jest wodospadem wpadającym do niewielkiego jeziorka kilka metrów poniżej. Tutaj jednak okazało się, że w historii Negrów jest jednak całkiem sporo prawdy, gdyż okolica okazała się zamieszkana przez stado hydr, które jako stworzenia niezwykle terytorialne zaatakowały nieprzygotowanych na taki obrót spraw łowców niewolników. Mimo zaskoczenia i niezbyt dużego doświadczenia w walce z takim wrogiem, łowcom udało się ubić jedną hydrę, choć kilku z nich przypłaciło to życiem. Nie chcąc walczyć w niesprzyjających warunkach, dowódcy ekspedycji podjęli decyzję o wycofaniu się, oznaczeniu miejsca na mapie i zameldowaniu o wszystkim przedstawicielom władzy w Niewolniczej Zatoce.

Zdecydowano o podrzuceniu hydrom nafaszerowanych trucizną ciał Negrów. Demonolodzy mają upichcić coś możliwe zjadliwego i szkodliwego, co też podrzucimy hydrom do zjedzenia.

Na przygotowanie trutki przeznaczono 50 sztuk złota.

Tura 1 (0.5 E.B.)

Po krótkim odpoczynku kompanii łowców niewolników i przygotowaniu trucizny ponownie zagłębili się w dżunglę. Tym razem w drodze do jaskini co chwila nękani byli atakami lokalnych Negrów, jednak duża liczba łowców odparła każdy atak. Po dotarciu do jaskini wykonano plan. Wiele hydr skusiło się trefny posiłek. Po kilku godzinach większość z gadów padła lub wiła się w agonii. Zniecierpliwieni i chciwi łupów łowcy postanowili ruszyć i dobić dychające jeszcze gady. Wszystko szło świetnie do czasu gdy zbliżyli się do samego jeziorka. Wtedy z jego dna wynurzyła się ogromna hydra, o skórze tak grubej, że ich ostrza nie były w stanie jej przebić. Zaskoczeni tym łowcy spróbowali się wycofać i wymyślić sposób na zgładzenie bestii, jednak zostali zaatakowani od tyłu przez dużą grupę Negrów, najwyraźniej chcących bronić swego "boga". Łowcy znaleźli się w trudnej sytuacji, w walce w jaskini wielu wpadło w panikę. Ostatecznie dowódca podjął decyzję o odwrocie i przebijaniu się przez stada Negrów do wyjścia. Udało się to, jednak jeszcze przez długi czas grupy Negrów atakowały ich w dzień i w nocy. Wielu łowców przypłaciło tą wyprawę życiem, jednak ci którzy przeżyli opowiadają o blasku złota na dnie jeziora...

Jedna z kompanii łowców niewolników uszczuplona do połowy swojego normalnego stanu.

Odbudowujemy kompanię za 75 sztuk złota.

Cóż, wykończymy boga Negrów. Najpierw znajdziemy w slumsach kilku chorych Negrów. Na coś paskudnego na co tam oni chorują u siebie. Wytrzemy ich nowiutkimi kocami, po czym wyślemy z nimi naszych kolaborantów w dżunglę, aby podrzucili je/sprezentowali wyznawcom hydry. Nasi Łowcy niech odpoczną, aż przybędzie do nich Archistrates. Poprowadzi on Łowców aby ubić bestię. Niech ją usmaży, albo przyzwie coś paskudnego do jej pokonania.



Celem rozwoju gospodarczego Krąg podjął decyzję i dwóch inicjatywach. Na obszarze zaznaczonym na fioletowo powstaną nowe plantacje trzciny cukrowej. Cukier zawsze był porządnym towarem, a docelowo wykorzystamy go do wytwarzania z niego doskonałego rumu, który jest ulubionym napitkiem nie tylko piratów. Do wykarczowania na tym obszarze dżungli pod plantacje wykorzystamy rzecz jasna Negrów. Drewno potem posłuży do budowy budynków, magazynów czy ostrokołów oraz obozów dla niewolników. Na cel zgonienia tutaj Negrów, zapewnienia im narzędzi, zatrudnienia nadzorców i zasiania trzciny itp przeznaczymy 150 złotych gwiazd.

Nasz kraj zamieszkują znaczne ilości ludzi bez ziemii i perspektyw. Są wolni, ale mnożą się niewiele gorzej od Negrów! Nadwyżki ludności możemy jednak wykorzystać. Obszar zaznaczony na niebiesko zostanie poddany kolonizacji. Na cel zakupu narzędzi, budowy infrastruktury i zapewnienia wsparcia kolonistom przeznaczymy 225 złotych gwiazd. Należy skolonizować ile się da. Wydamy celem zachęcenia ludzi do przenoszenia się Edykt o Kolonizacji. Obowiązywać on będzie na wszystkich kolonizowanych obszarach (o ile nie będziemy tam zakładać tylko plantacji niewolniczych). Założenia edyktu:

1) Każdemu chętnemu który przeniesie się do kolonii nadany zostanie łan ziemi (ok. 10 ha),
2) Ziemia owa będzie kolonistów dziedziczną własnością.
3) Tyrania wspomoże kolonistów zapewniając narzędzia oraz ziarno na pierwszy zasiew.
4) Każdy kolonista otrzyma wolniznę na czas aby mógł wyżywić siebie i swą rodzinę, oraz dom w spokoju pobudować. Po tym czasie płacić będzie podatek jak każdy rolnik.

Na wsparcie kolonistów, budowę infrastruktury, oraz zapewnienie ochrony przeznaczamy 225 złotych gwiazd.

Tura 1 (0.5 E.B.)

Plan szerzenia zarazy wśród opornych negrów jest w trakcie realizacji, będzie potrzeba nieco czasu by ocenić jego skuteczność. Po uzupełnieniu składu, łowcy niewolników prowadzeni przez Archistratesa ruszą by zgładzić bestię.
Trwa karczowanie dżungli i przygotowywanie terenu pod zaplanowaną plantację trzciny cukrowej. Pierwsze efekty jej funkcjonowania będzie można ocenić za jakiś czas.
Tymczasem wielu ludzi chętnie korzysta z nowych planów osadniczych w okolicach Zarxy, odciążając tym samym przeludnioną wyspę stołeczną. Oczywiście nowe wioski i miasta nie wyrosną w ciągu tygodnia, jednak chętnych do skorzystania z postanowień Edyktu nie brakuje.

Tura 2 (1 E.B.)

Udało się rozprzestrzenić plagę wśród Negrów czczących wielką hydrę, nikt nie stawał na drodze Archstratesa i łowców. Gdy ekspedycja dotarła na miejsce łowcy uporali się z mniejszymi hydrami, a demonolog starł się z wielkim monstrum. Przywołane pomniejsze demony dały Archistratesowi czas by rozerwać potwora morderczymi zaklęciami. Gdy bestia padła, łowcy zaczęli przeszukiwać dno jeziorka i znaleźli sporo ozdób ze srebra, złota oraz kamienie szlachetne. Łączna wartość skarbu wynosi 250 sztuk złota.

Nowo skolonizowane tereny niedaleko Zarxy rozwijają się bardzo dobrze, jednak ze względu na wolniznę nie można liczyć na wielkie zyski. Póki co jedyne wpływy z nowych gospodarstw to nadwyżki towarów sprzedawane na rynku.

Nowa wielka plantacja trzciny dzięki taniej sile roboczej przynosi duże zyski, 150 sztuk złota. Dodatkowo sprzedaż drewna z wykarczowanej dżungli przyniosła jednorazowy zysk w wysokości 50 sztuk złota.

+50 sztuk złotych zysku z nowych kolonii.

Gdy łowcy niewolników odpoczną będą mogli zająć się w końcu tym czym zajmują normalnie - łapaniem Negrów. Niech wyruszą wzdłuż rzeki, napadając po drodze wioski Negrów i porywając jak największą ich ilość. Złapani zostaną posłani na plantacje, a nadmiar sprzedany. Wyprawa otrzyma 50 złotych gwiazd na zakup niezbędnych zapasów i zaopatrzenia

Mamy trzcinę, ale nie możemy być tylko krajem opierającym swoją gospodarkę na surowcach! Przetwarzanie ich to źródło prawdziwego dochodu. Przeznaczamy 250 złotych gwiazdna budowę gorzelni w której z trzciny wytwarzać będziemy znakomity rum.


Musimy rozszerzać nasze kolonie. Z racji sukcesu warto rozszerzyć kolonizowany obszar. Obszary zaznaczone na zielono zostaną skolonizowane zgodnie z postanowieniami Edyktu o Kolonizacji. Przeznaczymy na to 200 złotych gwiazd.

Potrzebujemy więcej surowców. Mamy niewiele pastwisk, ale na południu istnieje ciekawa roślina zwana bawełną, która znakomicie nada się do zastąpienia owczej wełny. Plantacje bawełny zostaną założone na fioletowym obszarze za 200 złotych gwiazd. Negrzy idealnie nadadzą się do jej zbierania, jak i do karczowania dżungli pod pola.


Tyrania jest jednym z największych rynków zbytu, jak i zarazem eksporterów niewolników na świecie. Znaczne ilości Negrów trudzą się ku naszej chwale na polach, a na targowiskach sprzedawani są nie tylko Negrzy, ale także przedstawiciele niezliczonej liczby rozumnych ras, piękne kobiety czy kurioza. Musimy sprawić, aby niewolniczy rynek Tyranii są stał znany na całym świecie i to u nas całkowicie skupił się handel żywym towarem. Niewolnicza Zatoka jest znakomitym miejscem dla ulokowania tego procederu - tutaj sprowadzani są Negrzy i jest to jeden z najdogodniej położonych portów Tyranii, jednak handel nadal jest rozbity i prowadzony jakby była to sprzedaż rzepy na straganie! Pora z tym skończyć. Przeznaczymy 300 złotych gwiazd na budowę Wielkiego Targu Niewolników w Niewolniczej Zatoce. Dzięki temu skupimy handel nimi w jednym miejscu, gdzie łatwiej będzie ich upilnować, oraz zapewnić płynny przepływ towaru. Wybudowane zostaną klatki, gdzie niewolnicy będą mogli czekać na kupców bez ryzyka buntu czy śmierci z zmęczenia - trzeba dbać o towar. Wybudujemy także niewielką arenę z szkołą dla gladiatorów, których będziemy sprzedawać jak i prezentować kupującym (nie za darmo rzecz jasna) oraz luksusowy burdel z najlepszym wyborem w kwestii ras i typów urody po tej stronie świata (materiału nam nie braknie). Scalenie handlu w jednym miejscu ułatwi nam jego opodatkowanie, a także zapewni nam pozycję pośrednika. Aby tym bardziej ją potwierdzić powołamy Gildię Handlarzy Niewolników, która chętnym kupującym i sprzedającym oferować będzie pośrednictwo, wynajem miejsc pod handel czy informacje o trendach rynkowych


Handlujemy z Khanami i Krasnoludami pełniąc rolę pośredników i eksportując ich towary dalej. Jednak część handlu omija nas idąc lądem. Trzeba coś z tym zrobić. W oznaczonych na czerwono miejscach wybudujemy faktorie handlowe i bazy dla naszych kupców. Ziemię należy odkupić od miejscowych ludów - interesuje nas tylko mały kawałek pod magazyny i porty, a pokój sprzyja handlowi. Dzięki tym portom bardziej będzie się opłacało spławiać do nas towary rzeką, aby potem przerzucić je morze. Skróci to jednocześnie czas podróży i tym samym usprawni handel na tej trasie. Na cel ten przeznaczymy 100 złotych gwiazd.

Budujemy ambasadę w Eberronie za 25 złotych gwiazd.

Podsumowując:
50 na zaopatrzenie wyprawy łowców niewolników
250 na gorzelnie rumu
200 na kolonizację
200 na plantacje bawełny
300 na Wielki Targ Niewolników
100 na faktorie handlowe
25 na ambasadę

Tura 2 (1 E.B.)

Łowcy niewolników zajęli się swoim rzemiosłem i dostarczają na rynek Tyranii przedni towar w - jak na razie - wystarczającej ilości. Liczba łapanych Negrów pozwoli na optymalne zaopatrzenie istniejących i powstających plantacji, a nadwyżka zgodnie z planem sprzedawana jest na wolnym rynku.
Gorzelnie powstały w niedługim czasie i rozpoczęły produkcję alkoholu z trzciny cukrowej. Dopracowanie receptury z pewnością zajmie mistrzom rzemiosła nieco czasu, jednak już teraz wyroby gorzelni cieszą się dużym powodzeniem wśród niższych i średnich warstw społeczeństwa, a kto wie, w przyszłości może zostaną hitem eksportowym.
Dalsza kolonizacja przesmyku na północny zachód od Zarxy posuwa się zgodnie z planem, choć ludność nie rzuca się na nowe ziemie aż tak entuzjastycznie jak ostatnim razem.
Drewno z dżungli wykarczowanej pod plantacje bawełny zwyczajowo sprzedano inkasując 50 gwiazd. Sama plantacja zostaje zbudowana szybko i sprawnie, lecz jak wiadomo, z oceną należy poczekać do pierwszego zbioru.
Plany stworzenia Wielkiego Targu Niewolników w Niewolniczej Zatoce spotkały się z dużym zainteresowaniem ze strony kupców obracających nie tylko tym towarem. Mimo, że targ nie jest jeszcze ukończony, w gotowych sekcjach już kwitnie handel. Gdy nowe faktorie handlowe na północy osiągną pełną sprawność, (jeżeli wszystko pójdzie dobrze) ten system handlowy może przynieść krociowe zyski i sprawić, że Tyrania stanie się potentatem w wielu gałęziach handlu w tym rejonie kontynentu.
Ekspedycje mające na celu założenie faktorii handlowych w ujściach rzek na północy spotkały się z neutralnym i ostrożnym podejściem nielicznych mieszkańców tamtych okolic, jednak hojne podarki sprawiły, że nie mieli oni nic przeciwko budowie niewielkich placówek Tyranii, a niektórzy liczyli, że i sami coś na tym zarobią. Główna część faktorii jest gotowa, a teraz trwa budowa odpowiednich przystani handlowych i dopracowywanie odpowiednich rozwiązań logistycznych by faktorie efektywnie spełniały swe zadanie.
Ambasada została zbudowana.

+50 złotych gwiazd zysku z handlu niewolnikami
+150 złotych gwiazd ze sprzedaży alkoholu
+100 złotych gwiazd z Wielkiego Targu Niewolników