Tivar
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Legendarni Khanowie

Tivar :: Archiwum :: Archiwum :: Khanowie :: Wiedza

Go down

Legendarni Khanowie Empty Legendarni Khanowie

Pisanie by Schyschek Pią Lut 14, 2014 6:36 pm

Legendarni Khanowie Great_Khan_end_slide_03
Kolejność chronologiczna
- najdawniejsi, najnowsi


Legendarni Khanowie Genghis_khan_by_fangwangllin-d5tzfp1
Czyngis-Khan

Legendarny przywódca sprzed dziesięciu tysięcy lat.
Co prawda nie był on bezpośrednim założycielem Khanów, jednak bez niego nigdy nie mieliby prawa powstać. Opiewany w legendach i pieśniach, jego czyny zapisane były w księgach w języku "starożytnomacedońskim", następnie wielokrotnie były przepisywane, aż w końcu uchowane w Schronie, gdzie pozostają do dziś.

Czyngis-Khan według legend i zapisków miał być przywódcą plemion Mongołów, który ruszył je ze stepów na drogę ku chwale. Nikt nie mógł się z nim mierzyć, był zwycięzcą, któremu nikt i nic nie mogło przeszkodzić, miał być niepokonany. Był człowiekiem, który "podbił więcej niż znany wówczas świat". Przewodząc niewielkim w liczbie koczownikom, podbił wiele pomniejszych plemion po czym ruszył na niejakie Państwo Środka - największe i najpotężniejsze imperium świata tamtego czasu, które podbił w zaledwie dwóch najazdach. Po nim zaś ruszał i podbijał wiele kolejnych potężnych i pomniejszych państw, takich jak Indus czy Arabica.

Miał był liderem okrutnym i bezwzględnym, niszcząc każdego kto mu się sprzeciwił. Dławił każdy opór, który kosztował jego wrogów oceany krwi. Najsłynniejszym zapisanym czynem było podbicie ponad sześcio-milionowego miasta (liczba w świecie Tivaru raczej horrendalna), które po najeździe miało liczyć sobie ledwie dwudziestu czterech mieszkańców...

Niestety, wraz ze śmiercią Czyngis-Khana, Imperium Mongołów rozpadło się. Jednakże...
Jego czyny, historia, i jego wojownicy mieli później stać się podwalinami pod struktury istnienia Khanów.
//więcej o historii Khanów w innym artykule, który ukaże się niebawem...


Legendarni Khanowie TimurChromy
Timur Wielki

Legendarny przywódca sprzed dziewięciu i pół tysiąca lat.
Co prawda nie był założycielem Khanów, jednak bez niego prawdopodobnie by nie powstali.
Opiewany w legendach i pieśniach, jego czyny zapisane były w księgach w języku "starożytnomacedońskim", następnie wielokrotnie były przepisywane, aż w końcu uchowane w Schronie, gdzie pozostają do dziś.

Timur miał być ucieleśnieniem rzeźnika i niszczyciela. Ucieleśnieniem wzoru najpotężniejszego Khana. Przed Timurem bał się cały świat...
Sam Timur zwykł mawiać: "nie liczba złota w skarbcu, lecz liczba głów świadczy o wielkości króla". Idąc tym czynnikiem - Timur był imperatorem. Jego wrogowie żyli krótko. Nikt nie mógł uchować się przed jego gniewem. Jeśli ktoś stawiał mu opór - cały jego ród był tępiony do nogi. Jeśli był to watażka miasta - miasto przestawało istnieć, jeśli był to król - przestawało istnieć jego władztwo, zamienione w pył i proch. Podobno Timur miał nawet zwyczaj liczyć i zabierać ze sobą wszystkie czaszki, by zdobić nimi ściany, sufity i podłogi pałaców i zamków.

Jego państwo miał jednak spotkać ten sam los, co Imperium Czyngis-Khana.

Legendarni Khanowie Babur
Babur Mogoł

Legendarny przywódca sprzed dziewięciu i pół tysiąca lat.
Teoretycznie jego działania nie miały wpływu na samo powstanie Khanów... ale był bratem założyciela. A to co czynił, miało jednak dość duży wpływ na to, co mogło się dziać lub nie dziać na terenach Khanów.

Odziedziczył najmniejsze, najsłabsze i najbiedniejsze państwo ze wszystkich synów Timura. Jednak ze wszystkich braci - miał chyba najlepszy zmysł wojenny. Zebrał silną armię, po czym przekroczył rzekę Indus, by zdobyć bogactwa państw leżących po jego drugiej stronie.
Choć liczniejsze, bogatsze i silniejsze, państwa Indusu przegrały w walce z Baburem. Ten zaś ustanowił na ich gruzach swoje własne, nowe państwo, i wkrótce dzięki świetnej armii i sprytnym reformom, udało mu się stworzyć jedno z najsilniejszych państw swoich czasów.
Przy okazji, jego państwo odizolowało ziemie Khanów od południa, odcinając jednocześnie jakiekolwiek kontakty z "ludźmi krzyża", jak nazywało się barbarzyńców zza oceanu, którzy mieli stać się później przywódcami największych superimperiów późniejszego czasu.

Legendarni Khanowie Tumblr_lvggghZyBg1qcerqgo1_500
Jazzar, Bastard-Khan

Legendarny przywódca sprzed dziewięciu i pół tysiąca lat.
Udokumentowany założyciel społeczeństwa Khanów sprzed czasu "Wielkiej Zagłady".

Brat Babura, Jazzar Bastard, nie dostał swego państwa, gdyż był bękartem. Miał jednak serce wielkiego wojownika, wobec czego zebrał najemną bandę i sprzedawał swe zbrojne ramię, uczestnicząc w wielu bitwach, w tym i przekraczaniu rzeki Indusu przez swego w/w brata.
Choć odnosił liczne, często nawet i heroiczne zwycięstwa, a okoliczni ludzie i władcy wkrótce zaczęli zwać jego bandę "tymi, którzy zgniotą szarżą samego diabła", Jazzar zdał sobie sprawę, że nie ma dla niego miejsca. Wojen było wiele i na najemników popyt zawsze był, ale ostatecznie i tak nie zostałoby po nim nic, poza krótką wzmianką w notkach które zostaną zapomniane.
"Są starzy, i odważni najemnicy. Ale nie ma starych, odważnych najemników". Jazzar wraz z bandą uciekli od innych na niegościnne góry Afganu, by w pobliżu tamtejszego ludu założyć własną społeczność, która wkrótce przez lokalnych watażków zaczęła być bardzo poważana z racji tego, jak wielką pomocą byli w przypadkach wojen.
Jazzar założył fundamenty khanowego społeczeństwa, i to za jego życia narodził się nowy lud, zwany "Khanami".

Legendarni Khanowie Wardak_Amin_65
Wardak-Khan

Legendarny przywódca sprzed dziewięciu tysięcy lat.
Słynął jako wielki obrońca całego Afganu przed superimperium bladych barbarzyńców zza oceanu, zwanego "Stanami", a przedtem superimperium bladych z północy, zwanych "Czerwonymi". Khanowie za jego panowania byli specjalnym ramieniem zbrojnym, najlepiej wyszkolonymi żołnierzami w regionie (jeśli nie w świecie).

Nigdy nie poddał się o wiele silniejszemu naporowi przeciwników. Zostawił z nich jedynie setki tysięcy trucheł gnijących pośród nagich skał Afganu. Był przywódcą działającym z ukrycia, o którego istnieniu wrogowie nie wiedzieli. Dowodził działaniami swoich Khanów, wyznaczał kolejne cele dla żołnierzy rdzennych Afganów, zwanych Talbanami.

Wardak-Khan miał pecha, gdyż przyszło mu dożyć na wojnie sędziwego wieku.
Najbardziej wsławił się w historii Khanów jako założyciel Schronu - tajnego miejsca, gdzie Khanowie później schronili się przed "Wielką Zagładą", kiedy to same gwiazdy spadły, by pogrzebać ziemię. Gdyby nie on, Khanowie przestaliby istnieć wraz z całym społeczeństwem antycznego świata.

//więcej o Schronie i "Wielkiej Zagładzie" w artykule o historii, który ukaże się niebawem...

Legendarni Khanowie Diablo_3__barbarian_by_go_maxpower-d4tvlej
Diablo-Khan

Legendarny przywódca sprzed sześciu tysięcy lat.
To za jego czasów przywódcę zaczęto określać mianem "Papy". Otworzył on drzwi Schronu i poprowadził swój lud, by okiełznać surowe, niegościnne tereny Płaskowyżu, jednocześnie wiodąc go do walki przeciwko demonom, jakie opanowały Płaskowyż i okoliczne ziemie na skutek rozwinięcia się tam państwa heretyków i czarnych kultystów.

Wojna ta została później nazwana "Wojną Krwi". Trwała lat około trzystu, a podczas niej zużyto wszystkie zapasy broni, amunicji i technologii sprzed "Wielkiej Zagłady". Ale to już sprawa dla artykułu o historii.
Diablo-Khan wsławił się jako "Drwal na demony". Pod jego ciosami, padały one stadami, a nawet te największe i najpotężniejsze, nie były w stanie zwyciężyć z nim i jego wiernym oddziałem "czarnych rycerzy". Jednocześnie bardzo dbał o swój lud i nigdy nie pozwalał na stratę choćby jednego Khana.
"Zabraniam wam ginąć jak idioci, SŁYSZYCIE!?" - jak zwykł mawiać. Był człowiekiem-geniuszem. Nie dość, że w walce był niezrównany, to jeszcze potrafił maksymalnie wykorzystać zasoby, jakie posiadał, i doskonale zorganizować swoich ludzi. Gdyby na czele Khanów w tym czasie stał ktokolwiek inny... Khanowie dziś by nie istnieli, rozszarpani na strzępy przed czarcie pomioty.
Po jego odejściu w walce z demonem Xardusem, liderem Trzeciej Kohorty demonów, gdzie samego Xardusa zabrał ze sobą, demony były już ogromnie osłabione i było tylko kwestią czasu, aż Khanowie wyprą je i kultystów z Płaskowyżu i odeślą z powrotem do piekieł. Prawdopodobnie gdyby nie zginął w walce, Wojna Krwi trwałaby ledwie lat 60.

//więcej później.
Schyschek
Schyschek
Admin

Liczba postów : 46
Join date : 05/05/2013

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


Tivar :: Archiwum :: Archiwum :: Khanowie :: Wiedza

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach