Trzynasty Legion - następstwa historyczne

Jednym z najważniejszych wydarzeń czasów nowoczesnych dla Khanów była fuzja z Trzynastym Legionem.
Dlaczego jest ono tak ważne? Przede wszystkim dlatego, że miało bardzo ważne następstwa kulturowe,

Osłabieni i przetrzebienie Khanowie połączyli się z dezerterami Legionu. Choć, jakkolwiek by Khanowie chcieli teraz powiedzieć, iż wchłonęli oni legionistów, tak naprawdę siły były liczebnie bardzo równe. Później wynikające z tego dostosowanie się dezerterów kulturze khanowej było już raczej następstwem wielkiego szacunku żołnierzy wobec Khanów. Magowie bojowi Legionu włączyli się w struktury szamanów i haruspików Khanów, żołnierze zostali nowymi Khanami, a zapotrzebowanie na kobiety w tamtym czasie (w legionie służyli tylko mężczyźni, tak więc po fuzji stosunek ich do kobiet był jak 4:1) zostało zaspokojone przez... niewolnice Legionu z pokonanych w tym czasie plemion, co sami Khanowie starają się doszczętnie ukryć i zapomnieć w mrokach historii.

Legion przywiódł na ziemie Khanów nowy język i pismo. Dotychczas jedynym używanym pismem było pismo starożytne, które poznawali jedynie haruspicy mający dostęp do Schronu i antycznych zapisków, by mogli prowadzić kronikę ku pamięci dla przyszłych pokoleń, zaś jedynym językiem był język bez nazwy, powszechnie używany przez wszystkie plemiona Płaskowyżu i okolicznych stepów (przyszli językoznawy określiliby go "starożytnomacedońskim", bazując na piśmie).
Wraz z legionistami przyszedł język soliański, oraz soliańskie pismo, które łatwo przyjęły się na khanowym gruncie. Analfabeccy Khanowie tamtych czasów z fascynacją uczyli się pisma (które jest znacznie prostsze od starożytnomacedońskiego), co przekładali na naukę swych dzieci. Obecnie zawdzięczają temu bardzo duże wykształcenie jak na barbarzyńskie standardy - przeciętny Khan umie posługiwać się swoim językiem, językiem soliańskim, a niektórzy (głównie starsi) oraz szamani - pisać po soliańsku.

Legioniści przywiedli na ziemie Khanów żelazo. Dotychczas, Khanowie używali jedynie oręża z kości, bądź zdobycznego. Dezerterzy nauczyli swych nowych braci wydobywać żelazo i węgiel i przetapiać je w stal, a następnie kuć by stworzyć doskonały oręż. Khanowie byli zachwyceni jakością i trwałością stalowej broni, a pierwsze kopalniei huty do dziś stoją i są używane.
Ponadto, magowie bojowi Legionu nauczyli szamanów zaklinania oręża - bardzo ciekawej soliańskiej magii dodającej broni specjalne właściwości, a także zwiększające ostrość i jakość uzbrojenia; oraz magii osobistej, choć haruspicy ostali przy magii rytualnej.
Legioniści nauczyli też Khanów montować machiny wojenne i wznosić porządnej jakości forty.